Drzwi, przez które wyszła Montse Tomé, otwierają się dla Jenni Hermoso: jasna ścieżka do oczyszczenia jej „piquito”
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fe4d%2Fc29%2Fdb9%2Fe4dc29db910b698f7de5f48c3af69162.jpg&w=1920&q=100)
O tym, że Montse Tomé miała ogromne trudności z kontynuowaniem pracy jako trenerka, nawet po ogłoszeniu Hiszpanii mistrzem Europy, pisaliśmy w tej gazecie ponad miesiąc temu . Zastępczyni zwolnionego Jorge Vildy , zwolenniczka Rubialesa i świadek oskarżenia w procesie Jenni Hermoso , ze wszystkimi konsekwencjami dla zawodników, a także pośpiesznie odnowiona przez również zdyskwalifikowanego Pedro Rochę , piastowała to stanowisko przez dość długi czas.
Jednak według Asturyjki, obecny prezes Królewskiego Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF), Galicyjczyk Rafael Louzán , powiedział jej, że „gdybyśmy mieli dobry Puchar Europy, zostałbym”. „Jestem rozczarowana, bo myślę, że nie dotrzymał słowa” – powiedziała Tomé w wywiadzie dla Cadena SER , gdzie przyznała również, że „najgorszą rzeczą było dowiedzenie się o moim odejściu przez wiadomość od mojego przedstawiciela , ponieważ nikt nie powiedział mi, że zostanę zwolniona”.
Chociaż w rzeczywistości nie doszło do przedłużenia kontraktu, ponieważ wygasł on 31 sierpnia, to gdyby tak było, i to z pewnymi niuansami, nie byłoby to zaskakujące. Nawet gdyby RFEF szybko to zaprzeczył, byłby to kolejny przykład tego , jak mało kobieca piłka nożna wciąż liczy się w Mieście Piłki Nożnej Las Rozas . Dowodem na to było powołanie prawniczki Reyes Bellver na stanowisko dyrektora, a jej klientki , Maríi Pry, na koordynatorkę reprezentacji narodowej.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F019%2Faaa%2Fef5%2F019aaaef5795d878dafca66ba1f18f2e.jpg)
I po raz kolejny dowiodło tego wybranie Sonii Bermúdez na następczynię Montse Tomé , choć w parze z Iraią Iturregi, ponieważ nie spełnia ona wymogów, co potępiła członkini zarządu Irene Herrera, a przyznała wspomniana dyrektor ds. piłki nożnej kobiet w RFEF. „Nie jest też konieczne, aby trenerka miała talent na poziomie elitarnym” – skomentowała Bellver, zwracając uwagę na błąd w zatrudnieniu popartym przez jej koleżanki ze studiów.
Sonia Bermúdez, a także Milagros Martínez do lat 17Wracając do Montse Tomé, trenerka Pola de Siero zapewniła, że nie była naciskana, by nie powoływać Jenni Hermoso , ale że jej decyzja przekroczyła granice futbolu. „Musiałam iść do sądu, żeby bronić, dlaczego zawodnik nie został powołany do reprezentacji. Wydawało mi się to dziwne” – powiedziała. Tak dziwne, że wcale takie nie było, ponieważ, jak wspomnieliśmy na początku, zeznawała jako świadek oskarżonych o rzekome zmuszanie napastnika Carabanchel do gry .
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F1f8%2F3fa%2Fe63%2F1f83fae63dbd5cc61d85d170d1066f28.jpg)
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F1f8%2F3fa%2Fe63%2F1f83fae63dbd5cc61d85d170d1066f28.jpg)
Z drugiej strony, nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby Jenni Hermoso wróciła do reprezentacji przez te same drzwi, którymi Montse Tomé opuściła RFEF . Obok Sonii Bermúdez, oprócz niedotykalnych Irene Paredes i Alexii Putellas , ciekawe jest, jak nowy trener reprezentacji U-17, Milagros Martínez , zbiegł się z pochodzącą z Madrytu zawodniczką meksykańskiego Tigres Femenil, a co więcej, dodali, że mają wspólną agencję reprezentacyjną.
Czy powrót Jenni Hermoso do reprezentacji jest możliwy, nawet jeśli w wieku 35 lat będzie to tylko pożegnanie i odświeżenie wizerunku „piquito” (małego chłopca ), co z drugiej strony byłoby sprawiedliwe? Cóż, nie można tego wykluczyć, przynajmniej dopóki trenerka nie będzie miała większego znaczenia w hiszpańskiej piłce nożnej kobiet, gdzie to zawodniczka jest odpowiedzialna za drużynę. Zwłaszcza jeśli ta druga będzie musiała stworzyć drużynę, ponieważ uznają ją za niewystarczająco wykwalifikowaną na stanowisko , którego, trzeba przyznać, dyrektor RFEF jako pierwszy bagatelizuje.
Montse i tak źle się poczuł, nie włączając Jenni do pierwszej drużyny , argumentując, że to „najlepszy sposób, aby ją chronić”. Ten komentarz nie spodobał się piłkarzowi, który w oświadczeniu zapytał: „Chrońcie mnie przed czym lub przed kim?”. Otoczenie Hermoso zinterpretowało tę decyzję jako karę za niespełnienie życzeń Rubialesa . Chociaż Tomé stale powtarzał, że „nie ma zamkniętych drzwi”, prawda jest taka, że dla Jenni były one zamknięte.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F7e5%2F1cd%2F94f%2F7e51cd94ff1b9f15ec0c7ca9cd163a4d.jpg)
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F7e5%2F1cd%2F94f%2F7e51cd94ff1b9f15ec0c7ca9cd163a4d.jpg)
Hermoso wrócił do reprezentacji , aby wziąć udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu , gdzie Hiszpania nie zdobyła medalu i zajęła czwarte miejsce. Od tamtej pory Tomé umieścił Hermoso tylko w jednym składzie, na mecz towarzyski z Kanadą w październiku ubiegłego roku, powołując się na względy techniczne. „Nie pominąłbym nikogo, kto moim zdaniem może poprawić grę drużyny” – zapewnił Asturianin. Podobnie jak za czasów Jorge Vildy, zawodnicy zachowali ciszę i każdy dbał o swoje interesy.
W lutym 2025 roku Montse ponownie znalazła się na nowej liście , ponownie bez nazwiska rodowitej mieszkanki Madrytu. Powołanie zbiegło się z okresem próbnym Rubiales , dlatego selekcjonerka reprezentacji ponownie uzasadniła swoją nieobecność względami sportowymi. „23 zawodniczki, które dziś znajdują się na liście, to właśnie te 23, które powinny się tam znaleźć, a wszystkie decyzje, które podjęłam i nadal podejmuję odkąd zostałam selekcjonerem reprezentacji, mają uzasadnienie sportowe” – wyjaśniła, spotykając się z powszechnym uznaniem.
Jak zauważa znana branżowa firma konsultingowa, „jednym z problemów hiszpańskiej piłki nożnej kobiet jest to, że osoby, które ją relacjonują, są zbyt przywiązane do zawodniczek , właśnie ze względu na władzę, jaką te posiadają. Dlatego też przymykają oczy na skandale lub konflikty, a nawet uważają za niewłaściwe, gdy inne media lub dziennikarze, których uważają za intruzów, je publikują”.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2Fc36%2F326%2F5f9%2Fc363265f99593a8bf6760690daf1c9b5.jpg)
W tym sensie wniosek jest prosty. Zapominają, że, jak powiedział George Orwell , dziennikarstwo to mówienie czegoś, czego ktoś nie chce usłyszeć . „Nie, tak jak w hiszpańskiej piłce nożnej kobiet, gdzie mówi się tylko to, co niektórzy chcą usłyszeć, a potem dzieje się to, co stało się z Rubiales i słynnym zamieszaniem 15-latki” – zauważa ta sama firma konsultingowa. „Być może dlatego, że profesjonalizacja nastąpiła trochę za późno i myślą bardziej o własnych interesach niż o interesach kobiecej piłki nożnej , której rzekomo tak bardzo bronią, a której tak bardzo szkodzą” – podsumowują.
El Confidencial